06 kwietnia 2012

Wielka cisza.


Cisza. Czasami krępująca, czasami zbawienna. Jaka jest ta dzisiejsza?
Ona wszystko wyraża. Niesamowite, że Jezus bez słów, w ciszy wyraził nam swoją miłość.
Z jednej strony boli nas śmierć na krzyżu, cała męka Zbawiciela, ale mnie uderza coś więcej. Nieszczęście Judasza. Choć zdradził, sprzedał za marną garść monet, dopiero po fakcie odkrył, że tak naprawdę Bóg kocha go prawdziwie.


A Ty, za ile srebrników sprzedałeś Jezusa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli już kliknąłeś w tą magiczną ikonkę, napisz proszę, to, co przychodzi Ci na myśl po przeczytaniu. Nie reklamuj swoich blogów, nie pisz komentarzy w stylu: fajny blog itp. Dziękuję. Autorka bloga.